Pomimo, że mieszkamy w niewielkiej odległości od tego miejsca, w zasadzie nie bywamy tu nadto często. Powodem jest.. no właśnie „patelnia” w słoneczne dni… dobrą godziną na odwiedziny placu zabaw w okresie letnim jest 8-10 lub dopiero 17-19. Są to również godziny, kiedy dzieciaków jest trochę mniej, a nie ukrywajmy chyba każdy chce, aby do huśtawki nie trzeba było czekać 30 minut.. nie raz przerabiałem długie minuty pod huśtawką i pytania pełne żalu, średnio co 15 sekund: „a kiedy ja?”, „a kiedy chłopczyk skończy?” wszelkie próby zainteresowania młodej inną rozrywką oferowaną przez plac, akurat w tym momencie nie działają. Młoda jest wielką fanką huśtawek, w zasadzie bez huśtawki plac zabaw może nie istnieć.
Miejsce: Plaża Wilanowska u zbiegu Al. Wilanowskiej i ul. Przyczółkowej, koło ratusza dzielnicy Wilanów. Jak sama nazwa wskazuje nawierzchnię stanowi piasek, co ma swoje zalety i wady… zalety, piaskownicy już nie trzeba i miękko jest w razie upadku, wady – piasek wszędzie, w każdym zakamarku ciała, dzieci i rodziców.
Oprzyżądowanie (niczym na siłowni):
Wieża ze zjeżdżalnią, raczej przeznaczona dla większych dzieci >5 lat. W weekendy, kiedy jest ciepło ustawia się pod nią duża kolejka, więc jeśli szybko nie zjedziesz, to zostaniesz stratowany.. 😉
Statek piracki – (2-3 lata) bardzo fajna konstrukcja dla mniejszych dzieci, można wchodzić zarówno pod, jak i na statek, dużo ciekawych przejść, rur, drabinek, itd.
Małpi gaj – (2-5 lat) to budowla dla nieco większych dzieci, ze względu na różnice wysokości w poszczególnych miejscach, zróżnicowane przeszkody do pokonania, drabinki do wspinania się i kilka zjeżdżalni – poza huśtawkami ulubiona zabawka młodej (zakręcona zjeżdżalnia jest ponoć najfajniejsza)
Huśtawki – jest ich 4 w tym 2 dla najmłodszych, czyli z „podpórką” jak mawia młoda.
Inne zabawki – Bujawki na sprężynach, piaskownica, karuzela, pajęczyna, drabinki ogólnie rzecz ujmując różnego typu zabawki dostosowane do różnego wieku naszych pociech.
Reasumując dziecko, jak już tam wpadnie, to macie przynajmniej godzinę z głowy, a jeśli jeszcze należy do tych odważniejszych, to macie chwilę wytchnienia w opiece. Niewątpliwym minusem jest przysłowiowa patelnia w cieplejsze dni oraz brak chociażby budki z napojami. Wilanowska plaża potencjał ma ogromny ale niestety gmina nie bardzo wie, co z nią zrobić. Nawet próby wydzierżawienia jej prywatnym przedsiębiorcom okazały się porażką ratusza.
Uwaga: brak toalety w pobliżu powoduje, że lepiej jednak nie pić zbyt wiele przed wizytą tutaj.
Co w okolicy dla dorosłych?
- Na samej plaży aktualnie nie ma nic, choć w zeszłych latach funkcjonował tu bar i targ śniadaniowy.
- W odległości spaceru znajdziecie Pałac w Wilanowie, Kościół Świętej Anny, kilka restauracji, pizzerii i McDonalda.
- Co polecam z czystym sumieniem, bo sam sprawdziłem organoleptycznie:
- Pizza 360 stopni – dla miłośników pizzy neapolitańskiej, ul. Klimczaka 5
- Mała Czarna – dla miłośników napitków wszelakich, również tych wyskokowych, ul. Klimczaka 5
- Vilano – dla tych co lubią dobrą włoską kuchnię w eleganckim wydaniu, ul. Kazachska 1
- Pijalnia Czekolady E.Wedel – czekolada na gorąco i nie tylko ul. Kostki Potockiego 24E
- Sucre – Lody naturalne i makaroniki, ul. Klimczaka 5
Udogodnienia:
- Parking – przy ul. Klimczaka naprzeciwko Ratusza lub przy Pałacu w Wilanowie
- Stacja rowerów venturilo
- Blisko Pętli autobusowej E2, 116, 117, 130, 163
- Stojaki rowerowe – Brak (trzeba rowerów pilnować lub przypinać do barierek)
- Jeśli macie zwierzaka, obok placu zabaw dla dzieci funkcjonuje plac zabaw dla psów